Korzenie alpinizmu przemysłowego
Alpiniści przemysłowi wykonują niezwykle trudną pracę, nie tylko dlatego, że wymaga ona niezwykłej sprawności fizycznej, ale przede wszystkim jest to praca obarczona dużym stopniem ryzyka. Tylko dobrze wyszkolone osoby mogą bezpiecznie pracować na dużych wysokościach i wykonywać takie zadania jak malowanie elewacji, odśnieżanie dachów, czy mycie okien, wisząc 200 metrów nad ziemią. Sięgnijmy teraz do korzeni tego zawodu.
Skąd to się wzięło?
Alpinizm przemysłowy jest głęboko zakorzeniony w technikach klasycznego alpinizmu oraz technikach stosowanych przez grotołazów. Pojęcie to po raz pierwszy zostało użyte w Stanach Zjednoczonych, w latach 60 XX wieku. Pierwsza organizacja zrzeszająca alpinistów przemysłowych powstała z kolei w Wielkiej Brytanii pod koniec lat 80. Nazywa się IRATA, czyli Industrial Rope Access Trade Association i pierwotnie powstała z myślą rozwiązywania problemów w przemyśle naftowo-gazowym. Wiodące firmy zaczęły stosować liny przemysłowe w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom pracującym na wysokościach. IRATA stale chce podnosić poziom wykonywanej pracy oraz bezpieczeństwa poprzez minimalizowanie błędów i zmniejszanie liczy wypadków.
W Polsce od 2009 roku działa organizacja OTDL tj. Organizacja Techników Dostępu Linowego. OTDL zrzesza zarówno pracowników, jak i przedsiębiorców wykorzystujących techniki dostępu linowego i daje gwarancję, że normy polskie, a także europejskie wytyczone dla tego zawodu, zostają spełnione.
Na czym polega alpinizm przemysłowy
Przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu wspinaczkowego (lin, uprzęży, kasków itp.) wysoko wykwalifikowani pracownicy umyją okna, pomalują i otynkują elewację, oczyszczą kominy, naprawią i odśnieżą dachy, a także wykonają prace na platformach wiertniczych wymagające dobrej kondycji. Jest to niezwykle wyczerpujące zajęcie, dlatego firmy specjalizujące się w tego rodzaju działalności stawiają na osoby bardzo sprawne fizycznie.
Powrót