Co trzeba widzieć o myciu okien na wysokościach?
W wielkich miastach nowoczesne drapacze chmur i błyszczące apartamentowce powstają w zastraszającym tempie. Smog, kurz i brud nie omijają jednak nawet najwyższych pięter, na których brudzą okna tak samo, jak w zwykłych, niskich budynkach. Aby umyć okna w wieżowcu, należy posiadać niezbędny sprzęt, umiejętności i przeszkolenie BHP. Do tego zadania zatrudnia się wyspecjalizowane ekipy, które zajmują się tzw. alpinizmem przemysłowym.
Miejski alpinizm
Fachowcy korzystają z podobnych technik linowych, z których korzystają osoby wspinające się po górach. Są oni wyposażeni w kaski, uprzęże i inne zabezpieczenia, które pozwalają im bezpiecznie poruszać się wzdłuż ścian budynków. Aby zostać alpinistą przemysłowym, trzeba ukończyć odpowiednie szkolenie. To nie praca dla każdego. Oprócz zdobytej wiedzy i braku lęku wysokości, alpinista przemysłowy musi cechować się również opanowaniem, które pozwoli mu racjonalnie myśleć w sytuacjach kryzysowych. Profesjonalna ekipa dysponująca odpowiednim sprzętem umyje okna w drapaczu chmur nie tylko rzetelnie, lecz przede wszystkim – bezpiecznie.
Kiedy myje się okna?
Mycie okien na wysokościach wbrew pozorom niewiele różni się od mycia okien w domu. Zazwyczaj biurowce myje się latem, gdy alpinistów nie może zaskoczyć nagłe oberwanie chmury czy silny wiatr. W tym przypadku muszą oni wstrzymać pracę, aby nie doszło do tragedii. Okna myje się wczesnym rankiem lub późnym wieczorem, lecz na pewno nie wtedy, gdy na niebie świeci najmocniejsze słońce. Podobnie jak podczas mycia okien w domu – powodowałoby ono, że płyn na rozgrzanych szybach szybko by zasychał i zostawiał nieestetyczne smugi. Dobra ekipa myje okna bardzo dokładnie, starając się, żeby efekt pracy był naprawdę spektakularny, zwłaszcza w wieżowcach, które dawno nie były myte. Mycie okien można oczywiście zlecać przez cały rok, jednak brzydka pogoda nie pozwoliłaby nacieszyć się efektem przez długi czas. Świeżo umyte wieżowce w pełnym słońcu wyglądają naprawdę przepięknie.
Powrót